Owoce morza uwielbiam, niestety ze względu na miejsce zamieszkania nie mogę zbyt często cieszyć się ich smakiem. Jednak jak tylko mam okazję zakupu świeżych frutti di mare, nie zastanawiam się długo. Tak było i tym razem: po krótkim wywiadzie czy aby na pewno są świeże, nabyłam mule. Jeżeli mule są otwarte, nie kupujcie ich, ponieważ mogą być martwe i niezdatne do jedzenia. Najlepiej mule przyrządzić tego samego dnia w którym je kupiliście, jednak nic im się nie stanie jeśli poleżą w lodówce 1 dzień. Nawet jeśli wtedy otworzą się, to nie oznacza, że są do wyrzucenia, sprawdźcie wówczas czy są nadal żywe, naciskając je - jeśli się zamkną możecie spokojnie przystąpić do ich przyrządzenia. Mule "lubią" wino i czosnek, więc i w tym przepisie znajdziecie te składniki, dodatkowo dodałam cebulę, pomidory oraz śmietankę. Soki które wypłynęły z muli w trakcie gotowania połączyły się z pozostałymi składnikami dając pyszny, esencjonalny sos. Danie "palce lizać". Bardzo polecam!
Składniki:
1 kg muli
cebula - pokrojona w kostkę
2 łyżki oliwy
3 ząbki czosnku - pokrojone w plasterki
puszka krojonych pomidorów
400 ml wina białego wytrawnego
150 ml śmietanki kremówki
sól, pieprz
natka pietruszki
Wykonanie:
Mule oczyścić. Pokrojoną cebulę i czosnek wrzucić do głębokiego garnka i poddusić na oliwie do miękkości, dodać wino, pogotować ok. 5 min. i dodać pomidory, jeszcze chwilę pogotować i wlać śmietankę, wymieszać do połączenia składników. Doprawić solą i pieprzem. Na koniec dodać oczyszczone mule i gotować je ok. 6-7 min, co jakiś czas mieszając. Te mule, które nie otworzyły się w czasie gotowania, wyrzucić. Podawać posypane natką pietruszki i z bagietką, którą moczyć w pysznym sosie i zjadać ze smakiem :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz