poniedziałek, 25 lutego 2013

Dacquoise daktylowo - orzechowe i kilka słów o potrawach serwowanych przez lokalnych zawodowców

W ostatnim czasie ogarnęło mnie kulinarne lenistwo. Mogłam sobie na to pozwolić z uwagi na  czas ferii i nieobecność dzieci. Proste, szybkie jedzenie również ma swój urok :) Na takim oczywiście nie poprzestaliśmy, jednak bardziej wyrafinowane potrawy postanowiliśmy z mężem wypróbować w lubelskich i kazimierskich restauracjach. Co mogę polecić? W Lublinie restaurację Hades Szeroka i świetnie przyrządzonogo pstrąga w migdałach z grilowanymi warzywami oraz bajeczną paschę podaną na musach owocowych, natomiast w Kazimierzu restaurację Kuchnia&Wino, gdzie menu komponował sam mistrz Wojciech Modest Amaro, tamtejsze młode kurczę ze wstęgami marchewkowymi, kurkami i pianą tymiankową bardzo mi smakowało, mojemu mężowi natomiast bardziej do gustu przypadła restauracja Sarzyńskich i serwowany tam Boeuf Strogonow (smaczny, a porcja zaspokaja męskie łaknienie). Nie napiszę niczego odkrywczego, ale kawę najlepiej wypić w Faktorii, ponieważ jest bardzo dobra, a panujący tam klimat, sprzyja niespiesznym rozmowom, zwłaszcza w gronie przypadkowo spotkanych dawno niewidzianych przyjaciół :) 

Jeśli śniadanie to tylko ze świeżym pieczywem z piekarni od Sarzyńskiego z przygotowaną samodzielnie jajecznicą z obsmażoną szynką. A po takim obżarstwie najlepszy jest spacer ośnieżonym deptakim wzdłuż Wisły oraz wdrapanie się na górę Trzech Krzyży (a to już nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę oblodzone wejście :).




Wracając do porządku dziennego, na początek, na osłodę - beza (a jakże :D): z daktylami i orzechami włoskimi, przełożona moim ulubionym kremem kawowym na bazie serka mascarpone. Przepis na dacquoise znalazłam w książce "Desery" Mary Berry, zrezygnowałam jednak z proponowanego tam kremu maślanego. Dzięki temu deser jest lekki i mniej kaloryczny (chociaż co do tego ostatniego, to nie wiem czy  przy bezie ma to takie duże znaczenie :). Całość jest pyszna, więc polecam!


Składniki:

Beza:
120 g cząstek orzechów włoskich
150 g daktyli
5 białek
225 g cukru
25 g kakao

Krem:
300 ml śmietanki kremówki 30%
250 g serka mascarpone
1/2 szkl. cukru pudru
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

Wykonanie:

Beza:
Orzechy grubo posiekać, daktyle pokroić na kawałki o długości 1 cm. Na dużej patelni na średnim ogniu prażyć posiekane orzechy, aż nabiorą złotego koloru. Od czasu do czasu mieszać. Zestawić patelnię z ognia. Dwie blachy do pieczenia wyłożyć pergaminem. Zaznaczyć koła o średnicy 23 cm. Odłożyć na bok. W dużej misce ubijać mikserem białka, stopniowo dodając cukier (po jednej łyżce na raz). Po każdym dosypaniu ubijać, aż cukier całkowicie się rozpuści. Piana powinna być sztywna i lśniąca. Nagrzać piekarnik do 140 st. C. W małej misce wymieszać pokrojone daktyle z 4 łyżkami masy bezowej, aby rozdzielić kawałki. Delikatnie wymieszać kakao, masę daktylową i prażone orzechy włoskie z pozostałą ilością masy bezowej. Na każde koło na pergaminie nałożyć połowę masy bezowej. Wstawić blachy z masą bezową i piec ok. 60 min - 70 min. Po tym czasie wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostudzenia.

Krem:
Śmietanę ubić z cukrem na sztywną pianę, dodać mascarpone, ubijąc do połączenia składników (krem ma byś sztywny i puszysty). Do kawy dodać trzy krople wrzątku, wymieszać. Kawę dodać do kremu i dokładnie zmiksować.

Montaż:

Kiedy bezy wystygną, ostrożnie zdjąć je z blach i pierwszą wyłożyć  na paterę, położyć na nią krem i przykryć drugą bezą. Środek ozdobić resztką kremu, daktylami oraz orzechami włoskimi.

Smacznego!


poniedziałek, 11 lutego 2013

Roladki bakłażanowe nadziewane mięsem wieprzowym

Danie kolorowe, przywodzące na myśl wakacje w Grecji, chociaż użyte tutaj przyprawy są specyficzne dla kuchni dalekowschodniej. Dzięki użyciu chudej szynki wieprzowej potrawę można zaliczyć do tych z mniejszą ilością kalorii. Dodatek pomidorów natomiast powoduje, że mięso jest soczyste. Bakłażan należy do moich ulubionych warzyw, zwłaszcza w połączeniu w kuminem. Tutaj składniki i użyte przyprawy tworzą bardzo udane połączenie. Spróbujcie sami.

Składniki: 
1 kg szynki wieprzowej zmielonej
2 bakłażany
cebula
marchewka (mała)
puszka pokrojonych pomidorów
kilka oliwek pokrojonych
oliwa 
kmin rzymski
papryka słodka
kolendra zmielona
kurkuma
sól, pieprz

Wykonanie:
Bakłażany pokroić na cienkie plastry. Posypać solą i odstawić na 30 min. Po tym czasie opłukać je wodą, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, skropić niewielką ilością oliwy, posypać przyprawami i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C do momentu, aż zmiękną (ok. 10 - 15 min.). Po tym czasie wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, marchewkę zetrzeć na tarce, na drobnych oczkach. Cebulę i marchewkę podsmażyć na 2 łyżkach oliwy, do momentu, aż cebula się zeszkli Dodać do mięsa,  dodać  również sól i pieprz, wymieszać. Z mięsa formować kulki, nakładać na plastry bakłażana, i rolować. Zawijaski umieścić w naczyniu żaroodpornym, całość zalać pomidorami i posypać pokrojonymi oliwkami. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 st. C przez 1 godzinę. Podawać z brązowym ryżem.

Smacznego!

Pączki


Wspomnienie po Tłustym Czwartku... Pączki są godne polecenia, żadne kupione im nie dorównują. Ciasto drożdżowe jest bardzo delikatne i niesamowicie aromatyczne, a to dzięki użyciu skórki i rumu. Pyszne nawet na drugi dzień. Bardzo polecam!

Składniki: 
800 g mąki pszennej 
8 żółtek 
100 g masła, roztopionego 
niepełne pół szklanki drobnego cukru 
1 opakowanie cukru wanilinowego 
50 g świeżych drożdży lub 25 g suchych drożdży 
1,5 szklanki letniego mleka 
1/4 łyżeczki soli 
2 łyżki rumu (lub wódki, spirytusu, itp.) 
skórka otarta z 1 cytryny 

Dodatkowo:
tłuszcz do smażenia
dżem do nadziewania

Wykonanie:
Z drożdży, 2 łyżek cukru, 2 łyżek mąki i 1/2 szkl. ciepłego mleka zrobić rozczyn i zostawić na 15 min. Do mąki dodać rozczyn i pozostałe składniki, na koniec dodając roztopione masło, dokładnie połączyć składniki do uzyskania gładkiego ciasta. Naczynie z ciastem przykryć i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1,5 godz. Po tym czasie z ciasta formować placuszki, umieszczać po łyżeczce dżemu, zlepiać brzegi, formować pączki. Pozostawić do wyrośnięcia (powinny podwoić objętość). Smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron. Wykładać na papierowy ręcznik, celem pozbycia się nadmiaru tłuszczu. Posypać cukrem pudrem.

Smacznego!







Przepis pochodzi z tego bloga.

niedziela, 10 lutego 2013

Torcik makaronikowy

Na zakończenie Karnawału słodka rozpusta, nawet bardzo słodka: torcik makaronikowy. Wyśmienity, łatwy do wykonania, rozpływający się w ustach, z dodatkiem konfitury porzeczkowej - na przełamanie słodkiego smaku. Górę tortu  ozdobiłam konfiturą malinową, tworząc wzór kwiatowy. Ładnie i smacznie. Bardzo polecam!

Składniki:

Krążki makaronikowe (4 szt. 24 cm) :
220 g mąki migdałowej
220 g białek liquéfiés*
400 g cukru pudru
100 g cukru drobnego

Krem:
300 ml śmietany 30%
250 g serka mascarpone
5 łyżek cukru pudru
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki (z górką) oleju kokosowego (można pominąć)

Ponadto:
Konfitura porzeczkowa
konfitura malinowa
płatki migdałowe

*Białka podsuszone przynajmniej przez 2-3 dni.
Wykonanie:

Krążki makaronikowe:
Mąkę migdałową dokładnie wymieszać z cukrem pudrem. Białka ubić razem z drobnym cukrem na sztywno. Do ubitych białek dodać mąkę migdałową z cukrem pudrem. Wymieszać. Z papieru do pieczenia wyciąć 4 krążki o średnicy 24 cm.  Krążki ułożyć na blaszkach, i nałożyć na nie masę makaronikową. Przy nakładaniu należy pamiętać, że masa troszkę porozlewa się na boki. Pozostawić na min. 40 min. Po tym czasie można sprawdzić, czy masa wystarczająco podeschła – przy delikatnym dotknięciu palcem, masa nie powinna przykleić się. Piekarnik nagrzać do temperatury 140º. Piec ok. 30 min. Wystudzić i delikatnie odrywać od papieru do pieczenia. 
Krem:
Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier, mascarpone, ubić do połączenia składników. Do kawy dodać olej kokosowy (lub pominąć dodanie oleju) i małą łyżeczkę wrzątku, wymieszać. Kokosową kawę lub kawę jeśli nie dodajemy oleju kokosowego wlać do masy mascarpone, połączyć.
Kremem przekładać krążki migdałowe, na każdej warstwie kremu (z wyjątkiem górnej) układać konfiturę porzeczkową. Na górnej warstwie szprycą wycisnąć wzór kwiatowy, "płatki" wypełnić cienką warstwą konfitury malinowej, na środku położyć płatki migdałowe.
Smacznego!

wtorek, 5 lutego 2013

Faworki

Faworki to pierwsze słodkości w mojej kulinarnej historii. Pamiętam, że wykonałam je na zajęciach prac technicznych w początkowych klasach szkoły podstawowej. Musiało temu towarzyszyć mnóstwo emocji, skoro do tej pory pamiętam te chwile :) Pomimo, że wówczas wyszły dosyć twarde, to i tak wszyscy wcinaliśmy je ze smakiem. Mimo, że faworki darzę sentymentem, to dawno ich nie robiłam, bo tłuste, niezbyt zdrowe... Nic jednak nie zmieni faktu, że są tradycyjnymi ciastkami Karnawału. Postanowiłam w tym roku dochować tradycji i oto są: bardzo kruche, doskonałe. Do tej pory ciasto ubijałam wałkiem, co budziło sprzeciwy domowników, z uwagi na towarzyszący temu okropny hałas. Tym razem zrezygnowałam z tej mało atrakcyjnej czynności, a i tak faworki wyszły super. Bardzo polecam!  

Składniki:
400 g mąki
50 g masła
4 żółtka
1 jajko
1 łyżka cukru pudru 
szczypta soli
4 łyżki śmietany 18%
1 łyżka octu lub spirytusu

Wykonanie:
Do mąki dodać masło i sól. Połączyć ugniatając. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dodać do mąki z masłem. Dodać śmietanę, ocet. Całość połączyć. Ugnieść ciasto. Odstawić na 45 min. Po tym czasie podzielić na dwie części (będzie lepiej wałkować) i każdą z osobna wałkować i składać przynajmniej cztery razy (chodzi o to aby ciasto napowietrzyć). Ostatecznie rozwałkować na bardzo cienki placek. Wycinać paski, a paski w prostokąty, każdy prostokąt nacinać w środku i formować faworki. W głębokiej patelni rozgrzać olej, ok. 700 ml i smażyć faworki z pierwszej części ciasta. Faworki z drugiej części ciasta smażyć w kolejnych 700 ml świeżego oleju. Usmażone faworki wykładać na papierowy ręcznik. Posypać cukrem pudrem.

Smacznego!

niedziela, 3 lutego 2013

Rolady wieprzowe

Lubię celebrować niedzielny obiad, zadbać o ładnie udekorowany stół i o to aby na stole zagościły potrawy, takie trochę niecodzienne. Do ich sporządzania zabieram się dzień wcześniej, aby niedziela była prawdziwym dniem odpoczynku. Cieszę się widząc całą rodzinkę zgromadzoną przy stole, ten zgiełk, kiedy każdy ma coś do powiedzenia, najczęściej z pełnymi ustami :) Bez pośpiechu charakterystycznego dla innych dni tygodnia, zaczynamy od zupy, a kończymy na deserze, z kawą koniecznie. 
Na dzisiejsze drugie danie przygotowałam rolady ze schabu wieprzowego nadziewane żywiecką kiełbasą, cebulą i żytnim chlebem, a do tego sos, całkiem prosty w wykonaniu, ale bardzo esencjonalny, aksamitny, przepyszny. Rolady podałam z kaszą gryczaną, co okazało się świetnym połączeniem. Z czystym sumieniem polecam Wam do wypróbowania.

Składniki:
10 kotletów schabowych, cienko rozbitych
3 cebule
3 kromki żytniego chleba (bez skórek)
5 łyżek oliwy
250 g kiełbasy żywieckiej
3 łyżki keczupu
1/2 l wywaru z mięsa drobiowego
4 łyżki śmietany 18%
1,5 łyżki mąki
sól, pieprz

Wykonanie:
Kotlety schabowe posolić i posypać pieprzem z obu stron. Cebulę drobno pokroić. Kiełbasę obrać ze skóry i drobno posiekać. Cebulę i kiełbasę podsmażyć na oliwie, dodać rozkruszony chleb, smażyć dalej, często mieszając zapobiegając przypaleniu. Dodać keczup, sól i pieprz do smaku. Kotlety posmarować nadzieniem, następnie zrolować. Rolady umieścić w naczyniu żaroodpornym, zalać wywarem. Naczynie przykryć i umieścić w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 st. C. Piec 40 min. Po tym czasie rolady wyjąć z naczynia. Płyn powstały po pieczeniu odlać do garnka (odlać przez sitko). Śmietanę wymieszać z mąką, tak aby nie powstały grudki. Wlać kilka łyżek wywaru do śmietany, wymieszać, następnie wlać śmietanę do wywaru. Wlewając ciągle mieszać. Pogotować ok. 10 min. na wolnym ogniu. Można sos zblendować, dzięki temu będzie aksamitny. Gotowym sosem polać rolady. Podawać z kaszą gryczaną.

Smacznego!