W tamty roku o tej porze przemierzałam zaspy śnieżne - doskonale to pamiętam. Byłam zmęczona trwającą przydługo zimą. W tym roku zbieram z córeczkami fiołki i wszyscy cieszymy się ze słonecznej pogody. Już w ubiegły weekend korzystając z pięknej pogody, byliśmy na spacerze w lesie. Jest zielono, a las ukwiecony jest zawilcami i przylaszczkami. Rozpoczęliśmy również sezon grillowy:) Pierwsze koty za płoty ;)
Jednak nie będę dzisiaj pisała o tym co można ugrillować.
Tym razem na blogu sernik, który zakwitł fiołkami. Czyż nie wygląda wspaniale? Smakuje również bosko :) Zapraszam do wypróbowania przepisu!
Składniki:
Masa serowa:
250 g serka mascarpone
5 jajek
1 szklanka cukru pudru
16 g cukru waniliowego
4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Na spód:
150 g ciaseczek maślanych (drobno rozkruszonych)
60 g masła rozpuszczonego
Na wierzch sernika:
200 g śmietanki kremówki
3 łyżki cukru pudru
100 g malin rozmrożonych
Wykonanie:
Tortownicę o wymiarach ok. 23 cm. wyłożyć papierem do pieczenia, masłem posmarować boki.
Składniki dokładnie połączyć i powstałą masą wyłożyć spód tortownicy. Na czas przygotowania masy serowej tortownicę z wyłożonym spodem włożyć do lodówki.
Masa serowa:
Kawę zalać małą ilością gorącej wody. Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, dodać rozpuszczoną w wodzie kawę oraz pozostałe składniki i dokładnie wszystko połączyć. Wylać do tortownicy wyłożonej masą ciasteczkową. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C. Piec 1 godzinę. Po tym czasie ostudzić i umieścić w lodówce na conajmniej 3-4 godziny.
Na wierzch sernika:
Śmietankę kremówkę ubić z cukrem pudrem, dodać maliny i połączyć składniki.
Masę śmietanowo-malinową wyłożyć na wierzch schłodzonego sernika.
Dekorować wg uznania. Ja skorzystałam z szablonu z motywem kwiatkowym, wysypując go kakaem. Dodałam świeżo zerwane fiołki.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz