sobota, 23 listopada 2013

Polędwiczki w sosie śliwkowym









Szybkie i bardzo smaczne danie np. na niedzielny obiad. Wszystkie składniki współgrają ze sobą, tworząc smakowitą całość. Słodko - słony sos wspaniale komponuje się z delikatnym, miękkim mięsem. Polędwiczki możecie podać ze swoimi ulubionymi dodatkami. Ja ostatnio zasmakowałam w kaszy jaglanej, pysznej i zdrowej, więc proponuję podać je z tą kaszą ugotowaną na sypko. Pycha. Nie zwlekajcie z wypróbowaniem! 

Składniki:
1 kg polędwiczek wieprzowych
sól, pieprz
oliwa do smażenia

Sos:
800 ml bulionu
200 g śliwek suszonych
250 ml serka mascarpone
sól, pieprz

Wykonanie:
Polędwiczki pokroić, oprószyć solą i pieprzem, usmażyć na niewielkiej ilości oliwy.

Śliwki wrzucić do gotującego się bulionu i gotować do momentu, aż zaczną się rozpadać (ok. 20 min). Dodać mascarpone i wymieszać do połączenia składników. Doprawić solą i pieprzem. Całość zblendować. 

Polędwiczki polać sosem. Podawać z ulubionymi dodatkami (np. z kaszą jaglaną).

Smacznego!

4 komentarze:

  1. Witam.Trafiłam na Twojego bloga przez przypadek. Mam sentyment do tego regionu .Pooglądałam sobie Twoje potrawy i jest mi tu dobrze. Będę tutaj zaglądać.Polędwiczki sobie zapisuję, bo wyglądają bardzo smakowicie.
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Serdecznie zapraszam Cię do zaglądania tutaj i wypróbowywania potraw. Ciekawa jestem skąd ten sentyment do Lubelszczyzny...

      Usuń
    2. Moja Teściowa pochodziła z Urszulina. Żyje jeszcze 90 letnia siostra Teściowej ( wspaniała kobieta) pod Urszulinem i zajeżdżamy tam każdego roku po drodze do Janowa Podlaskiego na aukcję koni.Nocujemy zawsze w Lublinie w Domu na Podwalu.Dla nas Lublin to perełka, przepiękna Starówka, której renowację obserwujemy od 10 lat. Każdego roku przybywało odrestaurowanych kamienniczek i przybywa dalej.Lublin i Kraków dla nas to magiczne miasta i wiele mają wspólnego.Poza tym mieszkają tam bardzo ciepli ludzie. Znam też jedną blogerkę z Lublina Agusię z bloga "Moje mniam". Trochę się rozpisałam, ale tak jest z sentymentami.
      Pozdrawiam cieplutko i Wasze lubelskie potrawy.

      Usuń
    3. Tak, masz rację, nasza Starówka pięknieje z roku na rok, chociaż jest jeszcze wiele do zrobienia w jej temacie, ale wszystko przed nami :) Cieszę się, że tak ciepło mówisz o naszym mieście. Wiem, że są różne opinie i nie zawsze Lublin i Lubelszczyzna ma "dobrą prasę", ale skutecznie to się zmienia. Ostatnio dużo tu się dzieje: ruszyło Centrum Kultury na europejskim poziomie, Europejski Festiwal Smaku, Noc Kultury, Carnaval Sztuk-Mistrzów. Jest wiele restauracji serwujących świetne jedzenie. Tak więc to porównanie do Krakowa jest całkiem słuszne :) Pozdrawiam serdecznie, będę zaglądała do Ciebie również :)

      Usuń