środa, 28 września 2016

Bałczik, Kaliakra i północne wybrzeże bułgarskie


Tegoroczne wakacje spędziliśmy w pięknej Bułgarii, na pólnocnym wybrzeżu kraju. Jako rodzina z dziećmi na miejsce wypadowe obraliśmy Albenę, która spełniła nasze oczekiwania: dobry hotel, duży aquapark oraz piękna plaża - z tego najbardziej były zadowolone dzieciaki. Albena nie ma ponadto do zaoferowania wiele więcej, no może warto wspomnieć o najwyższym w tej miejscowości hotelu Dobrudja, z którego kawiarni  "Panorama", zajmującej 15 piętro, rozpościera się piękny widok ma wybrzeże. Krajobraz mozna podziwiać przy pyszych deserach. Ich dodatkowym atutem są bardzo przystępne ceny. Warto wstąpić do tego hotelu, aby poczuć jego atmosferę rodem z Titanica (takie było moje pierwsze skojarzenie po wejściu do holu, pewnie złożyły się na to wielkie żyrandole, dywany, ciężkie meble i zielona kolorystyka). To tyle o Albenie, ot kurort, z którego można, a nawet trzeba wyrwać się do pobliskiego Bałczika oraz na przylądek Kaliakra.

Mnie zauroczył w szczególności Bałczik z pałacem królowej rumuńskiej Marii Koburg (zwanym Cichym Gniazdem) i okalającym go pięknym Ogrodem Botanicznym. Ogród jest położony kaskadowo, rozpościera się z niego piękny widok na morze i na miasteczko. 

Bałczik to kurort z bogatą ponad 2 tysięczną historią - został założony w III w. p.n.e. pod nazwą Dionizopolis. Położony jest na wapiennych tarasach, stąd jego druga nazwa "Białe miasto".





Ogrody wokół Palacu zajmują powierzchnię ponad 6,5 ha i zawierają ok. 3 tys. gatunków drzew, krzewów i kwiatów, ich zwiedzanie to czysta przyjemność. Dużą atrakcją jest również "Ogród Kaktusów", który obejmuje ponad 250 gatunków, przez co stanowi drugą (po Monaco), pod względem liczby odmian, kolekcję europejską.






W ogrodzie mozna podziwiać prawosławną cerkiew, rzymskie płyty nagrobne, romantyczne potoczki płynące pośród szpalerów drzew, antyczne dzbany, wodospady i oczywiście przepiekną zieleń. 




Królewskie winnice. Ich wina można kupić również tutaj.

Na terenie Ogrodu funkcjonuje również Winnica królewska, w której można degustować przepyszne wina. Darmowe degustacje win Queen’s Winery House odbywają się w willi „Książę Mikołaj”, która jest częścią architektoniczno-parkowego kompleksu. Win można spróbować od kwietnia do października w godz. od 9 do 20.
Podczas degustacji, każde z win jest szczegółowo opisywane, odbywa się to również w języku polskim. Degustowane wina oraz rakije (chociaż nie przepadam za tym trunkiem) okazały się przepyszne. Na szczęście, aby je zakupić nie trzeba specjalnie odbywać podróży do Bałcziku, wystarczy wejść na ich sklep internetowy.





To najstarsze wino w winnicy, pochodzi z ok. 1870 roku.




W Bałcziku znajdziecie wiele restauracji, które, wydaje się, jakby były osadzone w morzu. My jedliśmy obiad w Mikado. Jedzenie było smaczne, a wystrój restauracji (w stylu greckim) bardzo nam odpowiadał.





Odwiedziliśmy również przylądek Kaliakra, z którego roztaczają się piękne, malownicze widoki. Kaliakra to dwukilometrowy cypel, który tworzą monumentalne, niemal pionowe skały, sięgające 70 m. Na najdalej wysuniętym w morze brzegu przylądka znajduje się kaplica Św. Mikołaja. Leganda głosi, że ten patron ludzi morza, ścigany był przez Turków. Kiedy uciekał przed nimi, ziemia wydłużała się pod jego stopami i w ten sposób powstał przylądek. Kolejna legenda związana z tym miejscem mówi o młodych dziewczynach, które uciekły z sułtańskiego haremu i skoczyły w morze powiązawszy się wcześniej swoimi długimi warkoczami. Dla upamiętnienia tego wydarzenia powstała na przylądku rzeźba- Brama 40 Dziewic.






Widok z kawiarni hotelu Dobrudja w Albenie.

Desery w kawiarni Panorama w hotelu Dobrudja.

Krem bawarski w kawiarni Panorama w hotelu Dobrudja.


Typowy wystrój bułgarskiej restauracji.

Bułgaski zapiekany ser w typoym dla tego kraju naczyniu.

Dolma - gołąbki w liściach winogron.
Z Albeny możecie wybrać się do pobliskiego (oddalonego o ok. 5 km.) Kraniewa. Warto tam zrobić zakupy przed powrotem do Polski. Jeśli postanowicie przejśc do miaseczka plażą, będziecie mieli dodatkową atrakcję - plażę nudystów ;)
Kraniewo i smaczne, lekkie, schłodzone wino w restauracji przy plaży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz