wtorek, 16 września 2014

Proziaki mojej Babci i Złota Polska Jesień na Roztoczu






Zamiłowanie do kucharzenia mam prawdopodobnie po mojej Babci. Do tej pory, pomimo swoich 90 lat gotuje przepysznie. Spod jej ciągle sprawnych rąk wychodzą cudowne pierogi, gołąbki w liściach kiszonej kapusty (najbardziej lubię te z kaszą gryczaną), babki ziemniaczane, drożdżowe ciasta z owocami lub nadzieniem gryczano - serowym i wiele, wiele innych smakołyków. Kiedy byłam mała uwielbiałam, gdy Babcia robiła placki na sodzie zwane proziakami. Teraz uwielbiają je moje córeczki. Ostatnio, podczas jej odwiedzin poprosiłam ją aby zrobiła właśnie te placki. Nie musiałam długo czekać, już po chwili proziaki smażyły się na patelni :) Dzisiaj prezentuję Wam przepis na nie, chociaż nie będzie dokładny, ponieważ Babcia wszystkie składniki dodawała "na wyczucie" :)

Składniki:

ok. 1 kg mąki
1 jajko
ok. 250 - 300 ml zsiadłego mleka
2 szczypty soli
3 - 4 garście cukru
1 łyżeczka sody
ok. 1/3 kostki twarogu półtłustego

Ponadto:
olej do smażenia

Wykonanie:
Z podanych składników zagnieść luźne ciasto. Rozwałkować i wykrawać placki w kształcie rąbów.

Na patelni rozgrzać olej i smażyć placki z obu stron, aż się przyrumienią.





Smacznego!







2 komentarze:

  1. Taka Babcia to skarb:)
    O! Widzę łany mimo-zy;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację, prawdziwy skarb :)
      Wiesz Monia, myślałam o Tobie robiąc zdjęcia mimozy :D

      Usuń