Truskawki aktualnie są wszędzie. Idąc do pracy, mijam kilka osób sprzedających te pyszne owoce. Są piękne, duże, mocno czerwone, w słońcu wyglądają malowniczo. Kiedy tylko mogę, celebruję na początku dnia następujący rytuał: kupuję świeżutkie truskawki i zjadam je z moją ulubioną granolą i jogurtem. To wspaniały początek dnia dający niezły rozruch.
Dzisiejszy torcik jedynie ozdobiony jest świeżymi truskawkami, natomiast krem wykonany jest z mrożonych truskawek, których zapas miałam jeszcze w zamrażalniku. Ciasto mocno kakaowe, lekki mus i polewa czekoladowa to bardzo udane połączenie. Tort jest lekki, mocno truskawkowy, przepyszny. Koniecznie wypróbujcie.
Składniki:
Kakaowe
blaty:
3/4
szkl. oleju
1/2
szkl. wody
1
szkl. cukru
3
łyżki kakao
5
jajek, białka i żółtka oddzielnie
1/2
szkl. cukru
1
i 1/2 szkl. mąki pszennej
1
łyżeczka proszku do pieczenia
1
łyżeczka sody oczyszczonej
Mus
truskawkowy:
330
ml śmietany kremówki,
250
g serka mascarpone
800
g truskawek (świeżych lub mrożonych)
5
łyżek cukru pudru
6
łyżeczek żelatyny,
ok.
100 ml wody
Czekoladowa
polewa:
125
ml śmietany kremówki,
125
g gorzkiej czekolady.
Ponadto:
truskawki
do dekoracji
Wykonanie:
Kakaowe
blaty:
Olej,
wodę, cukier i kakao umieścić w rondlu. Zagotować, do
rozpuszczenia się cukru. Wystudzić. Mąkę, proszek, sodę
wymieszać.
Białka
ubić na sztywną pianę, następnie dodać cukier, łyżka po łyżce,
dalej ubijając. Dodać żółtka, ubić. Wlać wystudzoną mieszankę
kakaową i dokładnie wymieszać do połączenia. Dodać suche
składniki i delikatnie wymieszać. Masę przelać do tortownicy o
średnicy 24 cm wyłożonej papierem do pieczenia (tylko dno).
Wrównać. Piec w temperaturze 180ºC przez 40 - 45 minut. Wystudzić.
Po wystudzeniu ciasto wyjąć z formy, przekroić na 2 blaty.
Mus
truskawkowy:
Truskawki
zagotować z cukrem. Zblendować na puree.
Żelatynę
zalać wodą i odstawić do napęcznienia. Postawić na palniku i
podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny.
Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości
żelujące). Zdjąć z palnika, dodać do gorącego puree
truskawkowego i dobrze wymieszać. Wystudzić, następnie schłodzić
w lodówce do lekkiego zgęstnienia.
Kremówkę
ubić do sztywności. Dodać serek mascarpone, zmiksować do
uzyskania zwartej masy. Dodawać lekko gęste puree truskawkowe, w
trzech turach. Ubijać do połączenia. Krem odłożyć do lodówki
do lekkiego zgęstnienia.
Czekoladowa
polewa:
Śmietanę
kremówkę podgrzać do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać posiekaną
czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać do
otrzymania gładkiego sosu. Odstawić do lekkiego zgęstnienia
polewy.
Montaż
tortu:
Na
pierwszy blat wyłożyć połowę tężejącego kremu truskawkowego.
Przykryć drugim blatem. Na wierzch wyłożyć pozostały krem,
wyrównać. Schłodzić do momentu stężenia kremu. Po tym czasie na
wierzch ciasta wylać polewę, tworząc „zacieki” na bokach. Ozdobić świeżymi truskawkami. Przechowywać
w lodówce.
Smacznego
:)